Opuszczając Gdańsk dawnym szlakiem, tuż po przekroczeniu Zielonej Bramy zobaczymy bajeczny obraz Gdańska z usytuowanymi wzdłuż rzeki Motławy licznymi kamienicami, które niegdyś stały bezpośrednio nad Motławą, co wielu turystom kojarzyć się może z Wenecją. Tu, podobnie jak w słynnym mieście gondolierów, budynki zdają się wyrastać z wody, którą, zwłaszcza w okresie letnim, nieustannie przemierzają statki białej floty i galeony pełne turystów chcących zasmakować morskiej przygody.
Ruszając od Zielonej Bramy już od samego początku uwagę zwraca bardzo charakterystyczny, drzemiący w tle Żuraw Gdański, który do XIX wieku uchodził za największy w świecie dźwig portowy. Tu bowiem, przed wiekami tętniło serce gdańskiego portu. W okresie jego funkcjonowania w centrum starego miasta wszystkie kamienice stały bezpośrednio nad rzeką Motławą. Dziś fronty budynków od Motławy oddziela kamienny pomost zwany Długim Pobrzeżem. Żuraw od początku pełnił podwójną rolę: obronnej bramy miejskiej, oraz dźwigu portowego, napędzanego siłą ludzkich nóg. Dziś Żuraw jest obiektem Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, chętnie odwiedzanym choćby za sprawą ciekawego mechanizmu napędowego znajdującego się w jego wnętrzu. Mechanizm stanowiły dwie pary kół deptakowych, po których stąpali ówcześni robotnicy portowi, wprawiając w ruch mechanizm zdolny podnieść towary ważące nawet do 4 ton.
Vis-a-vis Żurawia, w zabytkowych Spichlerzach, znajduje się Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, we wnętrzach którego obejrzeć można ciekawe ekspozycje pokazujące dawny Gdańsk przez pryzmat kwitnącego tu niegdyś życia portowego miasta. Muzeum usytuowane jest na małej wyspie Ołowianka, na którą spod Żurawia można przeprawić się promem. Ołowianka zawdzięcza swą nazwę zlokalizowanym na niej spichlerzom i magazynom portowym, w których niegdyś magazynowano m.in. ołów.
Idąc wzdłuż Długiego Pobrzeża co raz mijamy przepiękne dawne bramy wodne miasta – Bramę Chlebnicką, Mariacką, która ulicą o tej samej nazwie prowadzi do wspaniałej Bazyliki Mariackiej, dalej Bramę Świętego Ducha, Świętojańską, Straganiarską, aż dochodzimy do urokliwej Baszty Łabędź, która zamykała Główne Miasto.
Spacer Długim Pobrzeżem to fantastyczny relaks. Liczne galerie i sklepy bursztyniarskie, których wystawy uginają się od pięknych i unikatowych gdańskich wyrobów z bursztynu, dzieła znakomitych gdańskich artystów i jubilerów, zachęcają do odwiedzin i zakupu niecodziennej bursztynowej biżuterii. Idąc krok dalej, skorzystać można z oferty rejsów po rzece Motławie, a nawet na piękny Półwysep Helski. Smaczny posiłek podczas podróży statkiem w dźwiękach muzyki szantowej to punkt, którego nie powinno zabraknąć w żadnym programie zwiedzania Gdańska.