Kongres 590 – Port Gdańsk oknem na świat dla polskich przedsiębiorców
„Port Gdańsk oknem na świat dla towarów 590. W kierunku synergii i uwolnienia potencjału polskiego eksportu” – pod takim hasłem, w ramach 5. edycji Kongresu 590, odbył się panel dyskusyjny z udziałem Łukasza Greinke – prezesa Portu Gdańsk, Grzegorza Witkowskiego podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Krzysztofa Dryndy prezesa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu oraz Tomasza Olenderka członka zarządu Krajowej Spółki Cukrowej S.A. Debatę poprowadziła Anna Drozd, rzecznik prasowy Portu Gdańsk.
Eksperci podczas panelu dyskutowali o tym, jak pandemia wpłynęła na łańcuchy dostaw, o szansach i zagrożeniach z tym związanych, a także o dynamicznym rozwoju polskich portów, ich znaczeniu w polskiej logistyce, jak też o zwiększaniu potencjału polskiego eksportu.
Krzysztof Drynda, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) zapewniał, że polska gospodarka pomimo pandemii zdała egzamin. – W ciągu ostatnich 10 lat wolumen polskiego eksportu wzrósł o ok. 130 proc., a od mniej więcej 2015 r. mamy nadwyżkę eksportu nad importem i w ostatnim roku było ponad 50 miliardów złotych. Bez dobrze prowadzonej gospodarki morskiej, bez silnych portów, nie mielibyśmy takich inwestycji jak chociażby firmy Northvolt w Gdańsku. Prezes PAIiH przypomniał o współpracy Agencji z gdańskim portem. W 2018 r. w samym sercu chińskiej gospodarki w Szanghaju, port otworzył swoje biuro handlowe. – Wspólnie staramy się o nowe kontrakty dla polskich przedsiębiorców. Oczywiście przekłada się to bezpośrednio na rozwój samego portu. Zresztą jakbyśmy popatrzyli na sieć zagranicznych biur handlowych PAIiH, a działamy na 70 rynkach, to okazuje się, że jesteśmy we wszystkich krajach, w których funkcjonują największe porty morskie na świecie. Jak byśmy popatrzyli, dokąd wypływają statki z Gdańska, to okazuje się, że pokrywa się to z siecią zagranicznych biur handlowych. Efekt synergii, który możemy wspólnie osiągnąć w kontekście zwiększania wolumenu eksportowego.
Kluczowe kwestie poruszył także Grzegorz Witkowski wiceminister infrastruktury podkreślając jak ważna z punktu widzenia światowej pandemii była i jest elastyczność przedsiębiorców i operatorów portowych. – Istotne dla całej działalności operatorskiej jest oparcie na kilku kotwicach. Jeśli załamuje się jakiś rynek, ładunki, w których port się specjalizował, to bardzo trudno jest w ciągu kilku miesięcy przemodelować funkcjonowanie portu, tak aby w sposób niezakłócony mógł działać. Dlatego Port nigdy nie zasypia, cały czas pracuje. Morze Bałtyckie staje się zapleczem dla ogromnego rynku Europy Środkowo-Wschodniej. Gdańsk i całe Wybrzeże to jest wielkie okno na świat. Dlatego warto inwestować w porty.
Tak wielkich i kosztownych programów inwestycyjnych w gdańskim porcie nie było od lat 70- tych ubiegłego wieku. – Naszym zadaniem jest przede wszystkim stwarzać możliwości. Zawsze staramy się poznać naszych kontrahentów i ich potrzeby, aby wspólnie realizować nasze cele. Jeżeli gestorzy ładunków będą mieli pewność, że mamy nowoczesną infrastrukturę, która umożliwi im przeładowywanie towarów, to Gdańsk stanie się portem pierwszego wyboru. Mówiąc obrazowo, jesteśmy jak bijące serce, które potrzebuje układu krwionośnego, całej sieci drogowo – kolejowej – wyjaśniał Łukasz Greinke, prezes Portu Gdańsk. – Dlatego też modernizujmy infrastrukturę portową, aby inwestowanie w naszym porcie się opłacało, aby wysyłanie towarów w świat było jak najbardziej uzasadnione ekonomicznie.
Obecnie trwa modernizacja blisko 5 km nabrzeży w Porcie Wewnętrznym. Dobiegła końca przebudowa układu drogowo- kolejowego w Porcie Zewnętrznym. W ciągu ostatnich 5 lat inwestycje pochłonęły ponad miliard zł. W porcie inwestują również instytucje publiczne, jak Urząd Morski (buduje nowe tory podejściowe do portu, nowe falochrony), czy PKP PLK (układ kolejowy prowadzący do bram portu).
– Suma tych wszystkich inwestycji to blisko 3,5 miliarda złotych. To są naprawdę gigantyczne pieniądze, których wykorzystanie już realnie widać w porcie – dodaje prezes Greinke.
Inwestują też kontrahenci. Za przykład dobrej współpracy z Portem Gdańsk i tego, że polskie produkty mogą być obecne na świecie, może posłużyć Krajowa Spółka Cukrowa S.A., która wybudowała w porcie najnowocześniejszy w Europie terminal cukrowy, Dzięki tej inwestycji polski cukier trafia na rynki całego świata, właśnie przez port w Gdańsku.
– Światowy biznes zaczął nas dostrzegać i oceniać kompletnie inaczej niż to było wcześniej. Obecnie samodzielnie sprzedajemy cukier w najodleglejsze miejsca na świecie. W porcie w Gdańsku jest świetny klimat do robienia biznesu, my już to wiemy, a także nasi partnerzy z którymi współpracujemy. Zdobyliśmy rynek Bliskiego Wschodu, wysyłamy cukier do Egiptu, do środkowej Afryki, do Izraela, dlatego że jesteśmy w Gdańsku. Kupując cukier w Tel Awiwie czy Hebronie mamy 50 proc. szans, że będzie to polski cukier – mówił Tomasz Olenderek, członek zarządu KSC.
Niebawem do portowej drużyny dołączą kolejni kontrahenci. W 2019 roku przy okazji Kongresu 590 Port Gdańsk podpisał umowę ze spółką Cedrob, specjalizującą się w produkcji drobiu na wybudowanie w porcie automatycznej mroźni wysokiego składowania -Rozmawiamy też z branżą mleczarską, ponieważ widzimy, że produkty spożywcze cieszą się bardzo dużym powodzeniem na świecie. Widzimy potrzebę magazynów, które są w stanie obsługiwać właśnie tego typu ładunki – wyjaśniał podczas debaty prezes Greinke.
Kontakt dla mediów:
Anna Drozd – rzecznik prasowy Portu Gdańsk
e-mail: anna.drozd@portgdansk.pl
tel: (+48) 727 064 605