III Forum Morskie Radia Gdańsk: inwestycje w portach rozwijają w Polsce gen morskości
– W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy eksplozję inwestycyjną. W Porcie Gdańsk wspólnie z innymi interesariuszami zainwestowaliśmy ponad 6 mld zł. Sztuką nie jest wydawać pieniądze, tylko je skapitalizować. To procentuje. Widać to na przykładzie portu wewnętrznego, gdzie w ub.r. wzrost przeładunków nastąpił o 57 proc. – mówił w ramach III Forum Morskiego Radia Gdańsk Adam Kłos, pełnomocnik zarządu Port Gdańsk ds. operacyjnych.
W panelu pt. „Polskie porty – Droga Czerwona, transport kolejowy i intermodalny” dyskutowali również: Jacek Sadaj, prezes zarządu Portu Gdynia, Przemysław Sztandera, prezes zarządu Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i Krzysztof Urbaś, prezes Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.
– Od kilku lat mamy do czynienia ze starciem dwóch gigantów: Stanów Zjednoczonych i Chin. USA to kraj, który jest potęgą militarną i kontroluje wszystkie przepływy strategiczne, których 80 proc. odbywa się na oceanach. Trzy największe i najbardziej kluczowe skrzyżowania świata, jeśli chodzi o Ocean Światowy, to Azja Południowo-Wschodnia, obszar Euroatlantycki i Zatoka Perska. My jesteśmy krajem, który ma dostęp do Oceanu Światowego poprzez Morze Bałtyckie. Co prawda jest ono niewielkie, ale generuje przeładunki na poziomie 10 proc. i zaopatruje tę część Europy, która jako ostatnia ma dostęp do Oceanu Światowego. Dalej, za nami na wschód, jest już tylko olbrzymi interior Rosji i Chin. Polska stanęła po właściwej stronie, czyli cywilizacji Zachodu. Sytuacja geopolityczna sprawiła, że w całej Europie przemodelowano gospodarki krajowe w zakresie zaopatrywania w surowce. Siłą rzeczy, na skutek globalnych procesów, staliśmy się krajem kluczowym dla tego regionu. Przed portami i gospodarką krajową stoi swego rodzaju szansa na wybicie się na wzrost niezależności. Wejście Polski do Unii Europejskiej pozwoliło otworzyć rynki i pozyskać środki unijne – mówił Adam Kłos.
Pełnomocnik zarządu Portu Gdańsk ds. operacyjnych podkreślał, że Polska jest najszybciej rozwijającą się gospodarką ostatniego trzydziestolecia w Europie i jedną z najszybciej rosnących na świecie. – Jesteśmy krajem, który konsekwentnie, zgodnie ze strategią, realizuje gigantyczny program cywilizacyjnych inwestycji w infrastrukturę. Pamiętajmy, że infrastruktura jest kluczem do przejęcia przepływów strategicznych. To dotyczy portów morskich. W Porcie Gdańsk przez ostatnie kilka lat, wspólnie z Urzędem Morskim, PKP PLK i innymi interesariuszami, zostało zainwestowanych ponad 6 mld zł. Nie sztuką jest wydać pieniądze, ale je skapitalizować. O tym świadczą wzrosty przeładunków, które teraz widzimy. Port w Gdańsku jest najszybciej rozwijającym się portem Europy. Ten rok pozwoli osiągnąć wolumen, który wprowadzi nas do pierwszej dziesiątki portów europejskich. Prześcigniemy takie marki jak Barcelona, Valencia, Marsylia. Nasz strategiczny cel to być portem numer jeden na Bałtyku i rywalizować jak równy z równym w innymi portami europejskimi – dodał.
Adam Kłos mówił też o planach rozwojowych związanych z posadowieniu na wodach Zatoki Gdańskiej pływającego terminalu regazyfikującego typu FSRU, budowie kolejnego stanowiska do przeładunków paliw w Naftoporcie, rozbudowie Baltic Hub. Wszystkie te inwestycje w strategicznym, długim okresie, będą coraz bardziej rozwijać w Polsce gen morskości.
Adam Kłos, wziął też udział w panelu „Perspektywy i wyzwania dla infrastruktury krytycznej w kontekście zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego” w ramach 8. edycji Kongresu 590.
– Dzięki temu, że mamy porty morskie, własne okno na świat, do budżetu państwa wpada ok. 40 mld zł rocznie z tytułu cła, akcyzy i VAT – mówił. – Logistyka to jest praca dla wizjonerów, ale twardo stąpających po ziemi. Wizjonerzy patrzą na dekady do przodu, a menedżerowie potrafią zarządzić sytuacją kryzysową, umiejętnie zdywersyfikować źródła dostaw. My, jako Port Gdańsk, pozyskaliśmy środki, sprawnie przeprowadziliśmy inwestycje i na koniec je skapitalizowaliśmy. Pamiętajmy jednak, że proces inwestycyjny od momentu koncepcji czy zdobycia finansowania, do zakończenia to 5-7 lat. Zatem decyzje, które pozwoliły przejść nam ten kryzys, zapadały kilka lat temu.
Więcej: